środa, 8 czerwca 2011

Urodził się miot B - 3/4 czyli szczęśliwa siódemka

Wielce szczęśliwi przedstawiamy potomstwo naszej dzielnej Gamy. Jak na pierworódkę przystało, wciąż nieco skonfundowana jest całą niesamowitą historią, zdziwiona porodem i pierwszymi doznaniami macierzyńskimi.

Rodziliśmy dziś od 1.15 w nocy do 7.20.





Szczeniaki są duże i niezwykle silne. Ważą od 500 do 425 g.

Zapamiętale walczą o mleko, bo cyc, którego doi brat czy siostra jest oczywiście dużo lepszy niż każdy inny, a nie daj Bóg, cyc wolny :DDD Jak widać na zdjęciu, rodzą się też pierwsze przyjaźnie w rodzeństwie :DDD

Mamy trzy psy, których imiona brzmią: BIESZCZAD-BLUES, BESKID-BARD i BRZMIGON.

Sunie zostały nazwane: BANDURA, BALLADA, BAZUNA i BAJADERA.

Już dawno temu, kiedy zaświtała nam zaledwie myśl o Ogarach, postanowiliśmy, że w naszej hodowli będą nosiły imiona wyłącznie muzyczne i kojarzące się z muzyką.

Dlaczego? Ze względu na Tradycję.

Niegdyś, największą myśliwską zaletą Ogara był tzw. "gon", czyli to, że Ogary "grały" goniąc zwierzynę. Z tego powodu nadawano im właśnie muzyczne imiona.

Gon to specyficzny, melodyjny "jęk", "szczek", którego niewymuszona harmonia i piękno sprawiały, że ludzie kochali się w łowach z Ogary, a psy wprawne w gonie osiągały astronomiczne ceny. Umiejętność właściwego odczytywania z gonu, jakiego rodzaju zwierzynę psy gonią, była podniesiona do rangi kunsztu.

Jeżeli spotkacie kiedyś w literaturze psa o imieniu ZAGRAJ, LUTNIA, czy ŚPIEWKA, możecie być pewni, że to Ogar.

Tu na pierwszym planie , znaczony na czerwono, marszczy się BIESZCZAD-BLUES,

zaś tutaj pozuje BESKID-BARD.

Na ładniejsze zdjęcia i portrety każdego oseska poczekajcie dni kilka, aż Gama w nowej roli okrzepnie i poziom stresu jej sie zmniejszy. Póki co, nie chcemy za często podbierać jej szczeniąt na sesje zdjęciowe :DDD


Wszystkim dziękujemy i za trzymanie kciuków, i za wparcie duchowe (tudzież merytoryczne), i za gratulacje.

6 komentarzy:

  1. Gratulacje Gratulacje !!!! Piękne foteczki nowonarodzonych. Wielkie głaskanko dla dzielnej mamy.

    PS. Kiedy pępkówka???? ;P bo widzę, że chrzciny juz się odbyły .
    PS2 Imiona cudowne...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne marszczelce :DDDDD i sporo ich przyszło :DDDDD Podobają mi się imiona :DDDDD
    Gratuluję szczęśliwego macierzyństwa!!! Gama z pewnością sobie ze wszystkim poradzi.
    A jak zaczną brykać, to na wycieczkę do UchoDyni pojadą?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! Identyczna konfiguracja jak w moim ostatnim miocie, ilość i rozkład płci taki sam :-) Imiona świetne, choć Bajadera to mi się (pewnie błędnie) z pieczywem kojarzy. Bajaderki- to chyba jakieś bułki są? :-)
    Jestem zaskoczona, że waga urodzeniowa małych ogarków jest identyczna, co szczeniąt goldena, bo jednak ogar to dużo mniejsza rasa. Pół kilogramowy goldenek, to i tak wielkie szczenię.
    Jejku, jak Wam zazdroszczę, że jesteście już po. Porody są ogromnie stresujące i mogłabym tragikomedie pisać, co ja w tych momentach wyprawiam :-)
    Buziaki dla całej siódemki i dla Was dzielni hodowcy :-*
    A macie już zamówione maluchy?

    OdpowiedzUsuń
  4. Węszynosko, głaski przekazane, a my Tobie za wsparcie dziękujemy raz jeszcze. :D

    Anetko i Tobie dzięki za dobre słowa. Mama z Gamy, póki co, bez zarzutu. Och, do UchoDyni serce się nam wyrywa straszecznie już!!! Tam juz upatrzone miejsce na kojec dla Gamy i maluchów, tylko trzeba nam dotrwać do końca roku szkolnego.

    Riannon, Z tego, co wyczytaliśmy w sieci, wzorzec Goldenków mówi o wzroście:
    psy 56-61cm (22-24 ins.);suki 51-56cm (20-22 ins.)
    Tymczasem u ogarów wzrost psa to 56 - 65 cm, a suki 55 - 60 cm (Gama ma 57cm), zatem to nie jest mniejsza rasa :D
    Może to krótka sierść ogarów sprawiła, że wydają Ci się mniejsze.
    Bajadera to 1. hinduska tancerka, 2. tytuł operetki Kalmana, a po trzecie ciastko, zatem asocjacji muzycznych temu imieniu też odmówić nie można :D

    Przekazaliśmy buziaki młodzieży, sami zażądalibyśmy w realu, gdyby tylko było bliżej.

    Zamówiony na razie jeden piesek i jedna suczka. Cóż, nie jesteśmy zasłużonymi i sławnymi hodowcami, a Ogary, niestety, nie są tak popularne, jakby na to zasługiwały...

    Mamy wolne kciuki, będziemy trzymać mocno, gdy Wasza Sunia będzie się rozsypywać.

    Pozdrawiamy Was Wszystkie baaaardzo, a ogary duże i małe merdają ogonkami :DDD

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale jaja! Wiedziałam, że jestem beznadziejna w VI grupie-wstyd, tym bardziej, że chodzi o rasę polską. To znaczy też, że moja dawna wrocławska sąsiadka miała nie tyle ogara, co jakiegoś wypierdka! (wielkości dużego spaniela)
    Idę się douczać :-)

    Nawet bardzo znani hodowcy rzadko mają zamówienia na wszystkie szczenięta, więc to żadna ujma. Modne rasy mają to do siebie, że jest spora konkurencja i ludzie mają aż za duży wybór. Uwierzcie, że większość pójdzie i kupi tam, gdzie taniej, a rzadziej zwróci uwagę na renomę hodowli.
    Pytałam, bo nie wiedziałam, czy mam rozpuścić wieści o Waszym miocie. Nie żebym miała jakąś wielką moc sprawczą w tej akurat rasie, ale któż to wie, może ktoś się trafi?
    Całusy :-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Riannon. Jesteśmy szczerze wdzięczni i chętnie przyjmiemy Twoją pomoc! Może będziemy mogli Ci się kiedyś zrewanżować. Bardzo byśmy chcieli!
    Cium serdeczne.

    OdpowiedzUsuń