poniedziałek, 6 czerwca 2011

Ogar - sposób na Jedynaka :D







Z pewnego punktu widzenia patrząc, nasz Prezes jest jedynakiem... Jednak kiedy przyszedł na świat, w domu była już NUTKA i jej trzymiesięczna córa GAMA.

IGRA zjawiła się, gdy Cyprian miał latek trzy.

Dorośli czasem, niestety, bywają zajęci, albo (co jeszcze nudniejsze) zmęczeni.
Z ogarem ZAWSZE można się pobawić.

Oczywiście najlepiej jest bawić się w berka.

Berek!!!

Można też raźno pomaszerować i zdobyć jakiś imponujący szczyt.

W takiej kompanii nie ma mowy o tym, że nóżki bolą i czas na ręce, z czego każdy rodzic bezsprzecznie cieszy się niezmiernie :D.

Zestaw pomysłów na zabawy Jedynaka ze szczeniakiem jest nieograniczony.

Jest też z kim po szaleństwach wszelkich odpocząć.


A zawsze to raźniej odpoczywać w towarzystwie!



Jednak ważniejsze jest to, że Jedynak ma z kim porozmawiać ( w końcu z rodzicami nie o wszystkim się da...).
A z ogarem jest tyle spraw do omówienia...


... że i trzaskający mróz nie przeszkadza !

Najważniejsze jest to, że ma się więcej istot do kochania, ...

ciumania...

... i miziania.

Jest się o kogo troszczyć.
Dla Jedynaka posiadanie Ogarów to świetna szkoła odpowiedzialności.
(Zresztą, nie tylko dla Jedynaka!)

Polecamy!









1 komentarz:

  1. Mam sukę, która jest skundlonym ogarem.Jest tak podobna , tylko ma krótsze uszy.Mnóstwo energii i miłości.

    OdpowiedzUsuń