Zaniedbaliśmy ten blog.
Nasza "culpa"! Plany były, owszem, bardzo szerokie,
(może jeszcze kiedyś, którąś zimą dojdą do skutku!),
ale na razie nic z tego!
Nie szkodzi zresztą to nikomu chyba wcale? :D
Hodowla (i wszystko co się z tym wiąże),
to działanie w perspektywie wielu lat. Na owoce trzeba czekać w niepewności, dlatego liczy się, naszym zdaniem konsekwencja w działaniu, zdolność do podejmowania trudnych, a niepopularnych, za to kosztownych i bolesnych, niekiedy dwuznacznych moralnie decyzji i otwartość na sprawdzoną wiedzę.
(Heh! W teorii jedno powinno wynikać z drugiego!)
Głównie jednak chcemy przeprosić Riannon - zaprzyjaźnionego hodowcę Golden Retrieverów (i w ogóle niegłupią, fajną Babę,) za to, że do dziś nie napisaliśmy Jej, mimo kilku przymiarek, uczciwej charakterystyki dzisiejszych Ogarów, o co, przeceniając znacznie naszą wiedzę, kiedyś, niebacznie poprosiła.
Wybacz Kochana!
Równie ważna (jeśli nie znacznie ważniejsza) jest sprawa
IGRY Poszły w las,
która ma nowy wspaniały Dom!
(Z całą pewnością ten wspaniały pies doczeka się niedługo osobnego postu, w którym
jasno i po prostu
wyjaśnimy motywy Jego oddania.
I dlaczego nas to tak bardzo boli!)
to działanie w perspektywie wielu lat. Na owoce trzeba czekać w niepewności, dlatego liczy się, naszym zdaniem konsekwencja w działaniu, zdolność do podejmowania trudnych, a niepopularnych, za to kosztownych i bolesnych, niekiedy dwuznacznych moralnie decyzji i otwartość na sprawdzoną wiedzę.
(Heh! W teorii jedno powinno wynikać z drugiego!)
Głównie jednak chcemy przeprosić Riannon - zaprzyjaźnionego hodowcę Golden Retrieverów (i w ogóle niegłupią, fajną Babę,) za to, że do dziś nie napisaliśmy Jej, mimo kilku przymiarek, uczciwej charakterystyki dzisiejszych Ogarów, o co, przeceniając znacznie naszą wiedzę, kiedyś, niebacznie poprosiła.
Wybacz Kochana!
Równie ważna (jeśli nie znacznie ważniejsza) jest sprawa
IGRY Poszły w las,
która ma nowy wspaniały Dom!
(Z całą pewnością ten wspaniały pies doczeka się niedługo osobnego postu, w którym
jasno i po prostu
wyjaśnimy motywy Jego oddania.
I dlaczego nas to tak bardzo boli!)
Wracając do rzeczy!
Nasze psy z Miotu "B" mają dziś 10 miesięcy.
Niezmiernie nas wzrusza, że ludzie, których obdarzyliśmy swoim zaufaniem, sprzedając swoje dobre szczeniaczki, wykierowali Je na wspaniałe młode Ogary!
I to wszyscy!
Do końca życia będziemy Wam Kochani wdzięczni!
Oto np. BAJADERA Ogarze Pogórze na swojej
(i Właścicieli)
pierwszej w życiu wystawie w Grudziądzu
wygrała była "młodzież"!
(Trzy poniższe zdjęcia mamy dzięki uprzejmości P. Edyty Trzajny, właścicielki FERI Piękna Wieś, która to piękna suczka zajęła drugą lokatę.
(Gratulacje i Podziękowania ogromne!)



Nawet nie wiedzielibyśmy o tym, żeby poprosić Panią Edytę o zdjęcia,, gdyby nie przemiły mail od właścicieli BAI. z informacją, że wygrała klasę w Grudziądzu właśnie!
(Uzasadnienie?
" suka dobra w typie i proporcjach, o dobrej głowie i dobrej klatce piersiowej.")
A oto BAJADERA w obiektywie swoich Państwa,







(BAJADERA ma na co dzień do biegania gończego polskiego i beagle)
a tu proszę:
ZAWRAT Ogarusy!

NORMALNY polski pies
w NORMALNYM polskim Domu!
(I najlepiej na NORMALNEJ polskiej słomie! :D)
BRZMIGON
Po domowemu TENOR.
(Piękne i bardzo Ogarze imię.) Świetnie ponoć dogaduje się z dziećmi, choć w zabawie perfidnie i bezczelnie wykorzystuje przewagę gabarytową. :D
(Skądś to znamy!)

ujął nas za serce.

-Beskidzie Niskim
ZAWSZE!!!
MYŚLIWI CHCĄCY SPRAWDZIĆ OGARA W NATURALNYM ŁOWISKU
MAJĄ U NAS ZNIŻKĘ
I PIERWSZEŃSTWO W WYBORZE SZCZENIAKA!

(co wcale nie jest oczywiste u myśliwych)...

czyli nie czuje odruchowej dla chamów
przy chwilowej władzy,
potrzeby zabicia słabszego od siebie bez powodu.


(Nie nam się wtrącać w wychowywanie inteligentnych psów do polowania, ale...

Czasem warto posłuchać własnego psa))
Ale to cały czas nie to!
powiedział, że chce ładnego, normalnego, myśliwskiego psa, który Mu
"nie spęka, w trudnych warunkach w lesie!"

z czystym sumieniem oddaliśmy psa
i trzymamy mocno za Nich kciuki!.
BANDURA
Właściciele BANDURY założyli wreszcie suczce
blog na "Ogarkowie
Mamy nadzieję, że to nie koniec!
Ta Sucz może "wyzamiatać" Towarzystwo, równie, jak BAJADERA
albo i lepiej!
BESKID-BARD
Cieszy nas ogromnie, że Państwo zechcieli nam pokazać swojego psa. To dla nas, jako Hodowców, bardzo ważne!
BIESZCZAD - BLUES
Niestety nie mamy zdjęć, ale wiemy, że jest intensywnie i z sukcesami szkolony, oraz, że wystąpi publicznie na wystawie psów rasowych.
Właściciele chwalą Jego nieprzeciętną inteligencję, a my nie możemy się doczekać aż
"wyczesze" konkurencję w Lublinie,
o co wcale nie będzie łatwo bo kilka pięknych ogarów tam jest! :D
Bądźcie zdrowi!
Udały Wam się maluchy. Gratuluję!!!
OdpowiedzUsuńAleż nie ma za co przepraszać, to była jedyne luźna propozycja. Nic na siłę, kiedyś na pewno przeczytam o tym na Waszym blogu :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknych psiaków i ich sukcesów. Trzymam kciuki za rozwój hodowli. Macie wiele do zrobienia w tej rasie.
Wasze wybory i decyzje mają to do siebie, że są WASZE i na pewno nikt nie ma prawa ich krytykować. Igrze życzę wiele radości w nowym domu. Pozdrawiamy ciepło z naszego wesołego kojczyka :-)