Pomalutku spływają do nas zdjęcia i informacje dotyczące piesków z miotu "C".
Niestety, nie od wszystkich Właścicieli.
Tym bardziej szkoda, że z tego, co możemy ocenić,
psy z tego miotu są naprawdę dużej urody
i o porządnych charakterach!
Zresztą fakt, iż przynajmniej dwoje Właścicieli domowo woła na psy imionami bardzo wyrazistych przypraw najlepiej świadczy o tym, że Pieski poszły im w smak!
C- DUR pojechał od nas jako ostatni z psów, aż w kujawsko-pomorskie.
Pojechał ostatni, ale to wcale nie znaczy, jakoby miał w czymkolwiek ustępować Rodzeństwu.
Hmmm, jeżeli można Jego eksterierowi coś zarzucić, to znaczy, że my nie mamy bladego pojęcia o psach, które hodujemy.
Niestety,
Właściciele, (którym z serca dziękujemy za kontakt i za to, że pies tak znakomicie wygląda!),
nie rozpieścili nas zdjęciami, a szkoda.
Bardzo nam się C-DURek podoba i mamy nadzieję, że będzie nam dane jeszcze Go obserwować.
Na razie, jak wynika z listu, rozpieszczają psiaka, a to w sumie najważniejsze!
CYTRA, czyli CHILI
to jedyny - wyjątkowy wyjątek, kiedy piesek pojechał od nas właściwie specjalnie dla DZIECI
i mimo to mamy zupełnie czyste sumienia,
ponieważ piesek znalazł najlepszy z możliwych dom, a Dzieci najlepszego w świecie Przyjaciela.
(My zresztą też -
spotkaliśmy Ludzi - Rodziców tych dzieci,
a znajomość z Nimi to prawdziwy bonus od życia.)
spotkaliśmy Ludzi - Rodziców tych dzieci,
a znajomość z Nimi to prawdziwy bonus od życia.)
CYTRA - CHILI ma swój własny blog, który, aby obejrzeć pieska "w całości" możecie odwiedzić, klikając
a my, dzięki uprzejmości Właścicieli zamieściliśmy tylko kilka zdjęć,....
...z tych, które niezmiennie chwytają nas za serducha!
od samego począrku zapowiadał się na piękność.
A Jego Właściciele na znakomitych kandydatów do Panteonu Ogarzych Wariatów!
Będziemy gorąco namawiać Ich do zrobienia Psu uprawnień.
Wszystkim Autorom zdjęć dziękujemy, z serca pozdrawiamy i daj nam Boże wszystkim, żeby w przyszłym roku psy nam smakowały przynajmniej równie dobrze jak w tym.
Bywajcie.